Na zdjęciach, na których widać podstawkę można zaobserwować białawą plamę na podstawce. To jest bezpośrednio zaaplikowany Green Wash od Vallejo... o taki. Czy ktoś miał podobnie nieprzyjemne doświadczenia z tym specyfikiem?
Wiem, że ostateczne rozjaśnienia wyszły zbyt ordynarnie oraz o tym, że zdjęcia nadal są kiepskie (nadal telefon). Btw, ork ma na plecach tarczę zerwaną z ogrzego brzuszyska ;)
Na tapecie mam teraz jeszcze następną trójkę demisiów i szamana. Co prawda demisie tylko do złożenia na razie wylądowały, ale szaman już będzie grany jak tylko troche pewniej się poczuję z malowaniem zieleniny. Na poniższym zdjęciu jest jeden rycerz, który został ciut przeze mnie przerobiony. Po środku jest ork zaprezentowany powyżej, oraz wspomniany szaman :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz