Wreszcie zmalowałem coś dla siebie. Oto model z INFINITY, ciężkiej piechoty PanOceanii, ORC trooper. Nie ma nic wspólnego z orkami ;) Posiadam modele PanO ze startera dla dwóch graczy (Operation Icestorm) i mogę powiedzieć, że modele Infinity mają cholernie dobre rzeźby.
Polecam Infinity każdemu potencjalnemu graczowi. Rozgrywka toczy się na, najlepiej suto zastawionym pięknymi makietami, stole między dwoma graczami. Każdy dowodzi grupą około kilkunastu modeli. Cele do osiągnięcia w grze są różne, od najbanalniejszego wyrżnięcia przeciwników w pień po... w sumie nie ma nic pomiędzy, bo w większości przypadków trzeba realizować różne zadania np. nadawanie komunikatów z radiostacji, przejęcie magazynu z bronią itd. Zasady są dość skomplikowane dla początkującego, ale oferują niesamowitą dynamikę. Kamuflaże, wspinanie się na budynku czy wręcz wskakiwanie na nie (w drugą stronę to samo, ale nie bez zastanowienia czy jednostka nie zginie), miny, hakerzy, inżynierowie, medycy, roboty, TAGi (największe maszyny kroczące np. z pilotem w środku, coś a'la mniejsze Evangeliony) różne rodzaje uzbrojenia oraz amunicji i WIELE innych. Dodać trzeba, że każdy może zasady legalnie ściągnąć ze strony producenta nic nie płacąc. A jakiś czas temu gracze pracowali nad zwiększeniem interaktywności jeszcze w grze (np. hakerzy mieliby możliwość "włamywania" się do systemów różnych pojazdów stojących na stole i przejmować nad nimi kontrolę).
Modele są rewelacyjnej jakości i w adekwatnej cenie. Mnie do tej gry przyciągnęły przede wszystkim zasady, po których lekturze wiedziałem, że muszę w to pograć, oraz klimat przypominający trochę Ghost in the Shell.
Jeżeli kogoś zachęciłem do choćby dalszego zainteresowania się systemem to polecam stronę https://kurierkaledonski.wordpress.com/
Sporo przystępnie zaserwowanych informacji, jest nawet zakładka "dla początkujących".
A oficjalna strona: http://www.infinitythegame.com/
Elegancko wyszedł. Czekam na resztę startera :-)
OdpowiedzUsuń