W oczekiwaniu na drugą pociechę udało mi się popełnić takiego oto kapitana. Oczywiście kolory i rozjaśnienia nieco przekłamane nawet mimo tego, że starałem się je ratować opcjami poprawiania fotek na photobucket.com
Zdjęcia jakby nie pokazywały zbyt dobrze ostatnich rozjaśnień. Skóra, na najbardziej wystających elementach, jest rozjaśniona do niemal białego, i tak samo jest ze skałą, na której stoi.
Jak zwykle, klikając zdjęcia dostajemy powiększenie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz