Tym razem mam kilka fotek. Zacznijmy od zaległych, formalnie wymaganych:
W przypadku piekielnika muszę się posiłkować zdjęciami z pierwszego etapu (na początku bloga) bo za jego malowanie wziąłem się przez przypadek w tym etapie.
W tej chwili efekt jest taki:
Greatswords, włącznie ze sztandarowymi i muzykami, dostali wszystkie kolory bazowe. Freehandy odpadają - nie będę ryzykował. Załoganci nie dostali jeszcze wszystkich bazowych. Podstawki pod piechotę zostały praktycznie do końca pomalowane - zostały poprawki rantów oraz, po lakierowaniu, chwasty. Jak widać machiny wraz z podstawkami w dziewiczym podkładzie.
Stay tuned!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz